niedziela, 2 listopada 2014

Od Draco do Midnight

Nie wiedziałem co jej odpowiedzieć, ale nagle moją uwagę przykuło światło. Ktoś leciał na jakimś zwierzaku.
- O nie! To zabójcy smoków - powiedziała Ashoka
Zrobiła coś mieczem i nagle przyleciał jakiś facet na zielonym smoku. Nagle zabójca skierował pocisk w stronę Midnight i strzelił. Już myślałem, że dostanie, ale ten facet zasłonił ją swoim ciałem i runą w dół. Był martwy i uratował mojej kochanej życie...
<Midnight?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz