piątek, 14 listopada 2014

Od Draco

Nie wiedziałem co mam zrobić. Ashoka wraz z jakąś kobietą wróciły do Zakonu. Midnight gdzieś poleciała. Znalazłem ją. Podeszłem do niej. Była smutna. 
Gdy wyszliśmy powoli z lasu zauważyliśmy, że jest tu cały Zakon Smoka wraz z Ahsoką. I nagle wszyscy uklękli przed Midnight.
A: Wcale nie jestem na ciebie zła. To moja wina. Chceliśmy cię wszyscy przeprosić za to jak cię traktowaliśmy. Zabójcy Smoków już odlecieli. Midnight spojrzała na pewnego chłopaka

<Midnight?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz